Shot B52 uznawany jest jak bardzo ciekawy drink, bo po pierwsze jest kolorowy i wielowarstwowy a dodatkowo barmani przygotowują go w podpalanej wersji. Ten drink jest czasochłonny i nie należy do najtańszych, ze względu na używane w nim składniki. Dominującym smakiem jest kawa oraz aromat pomarańczowy. Ten koktajl najlepiej smakuje, gdy jest nie większy niż zwykły kieliszek do wódki. Wtedy wszystkie smaki łączą nam się w jednym momencie w ustach. Aby shot był bardziej efektywniejszy możemy go podpalić. Na samą górę dodajemy 2 krople bardzo mocnego trunku – brandy, rumu lub wódki i podpalamy. Shota pijemy przez słomkę jeszcze zanim zgaśnie – to daje nam nieziemski efekt smakowy. Nazwa pochodzi od amerykańskich bombowców, a koktajl jest znany na całym świecie, więc wszędzie możemy go spróbować.
Spis treści:
Składniki:
- likier kawowy Kahlua – 1/3 kieliszka
- Baileys Irish Cream – 1/3 kieliszka
- Likier Tripe Sec – 1/3 kieliszka
Sposób przygotowania:
Do kieliszka od wódki wlewamy alkohole po kolei. Musimy mieć w pobliżu łyżeczkę barmańską lub zwykłą, długą łyżeczkę deserową.
Na sam dół wlewamy likier kawowy, następnie po łyżeczce – w bardzo delikatny sposób wlewamy Baileysa i likier pomarańczowy Triple sec.
Dla odważnych proponujemy wersję podpaloną – na samą górę wlewamy kilka kropel mocnego alkoholu i podpalamy – zanim zgaśnie musimy szybko wypić alkohol przez słomkę.
Nie miałem okazji próbować tego przepisu, przy najbliższej okazji muszę przetestować 🙂